Pomysł patrolowania zrodził się 2 lata temu, kiedy to złodzieje zdewastowali znicze i kwiaty na cmentarzu. W tym roku postanowiono trzymać straż! Od piątej popołudniu do siódmej rano, z 31 października na 1 listopada dziewięciu druhów (Ludwik Ciupek, Kazimierz Filipek, Krzysztof Łuszczek, Karol Bulek, Piotr Majewski, Włodzimierz Kubica, Stanisław Głownia i Robert Targosz), na zmianę po 3 osoby, spacerowało miedzy grobami i wzdłuż ogrodzenia. Przy cmenatrzu stał samochód marki Gazelle. Gdzieś około osiemnastej strażacy zauważyli podejrzanie zachwoujących się mężczyzn. Ci, gdy spostrzegli ochotników, rzucili się do ucieczki. Odjechali pozostawionym na parkingu autem.