
31 sierpnia 2013 r. druhowie z OSP Grojec na zakończenie lata rozegrali towarzyski mecz. Drużyny stanowili strażacy „z góry” kontra strażacy „z dołu”. Granicą decydującą, w którym zespole kto miał zagrać, była remiza OSP w Grojcu. W zespole „z góry” wystąpili: L. Krajka, J. Bruzda, A. Stokłosa, K. Ciupek, B. Mysiura, M. Kuciel oraz R. i J. Halscy. Natomiast do grupy przeciwnej zgłosili się: B. Piechota, K. Dudek, D. Augustynek, D. Dudek, A. Targosz i M. Berny.
Słowo „boisko” chyba za dumnie brzmi bo jego murawa przypomina „akermańskie stepy”. Przekonali się o tym zawodnicy biorący udział w rozgrywce. Kilku z nich zaliczyło kontuzje nóg, kolan, kostek, czy też innych części ciała, w wyniku biegania po nierównej, niekształtnej, koślawej, wyboistej i nieskoszonej trawie. Syrena z wozu strażackiego dawała sygnał rozpoczęcia i zakończenia spotkania. Trzeba przyznać, że mecz był bardzo zacięty. Niby to zabawa, ale każdy z zawodników chciał zapracować na zwycięstwo swojej drużyny. Chłopaki dawali z siebie wszystko by sprostać wysokiemu poziomowi, jaki podyktowali gracze. Widzowie, kibice, stali się samozwańczymi sędziami pojedynku. Skrzętnie pilnowali przestrzegania zasad gry, komentowali i wytykali pomyłki i błędy, których dopuszczali się zawodnicy. Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 2 : 0 dla drużyny „z góry”. Piłkarze zasłużyli na ten wynik swoją charyzmą, zacięciem, doświadczeniem i wysokimi umiejętnościami prowadzenia piłki. Po przerwie jednak dobra passa została przerwana z powodu kontuzjowanych zawodników i osłabionego składu drużyny. I wtedy stało się – do bramki zawodników „z góry” nieoczekiwanie wpadły 4 gole. Jest jednak pocieszająca wiadomość, oni nie poddali się, także dorzucili do swojego dorobki jeszcze kolejne dwa gole. W efekcie końcowym mecz zakończył się remisem 4 : 4. Ten wynik jednak nie zadowolił grających. Postanowili, że rzutami karnymi rozstrzygną o końcowym wyniku pojedynku. Rzuty karne wykonali wszyscy zawodnicy biorący udział w meczu w wyniku, których lepszą okazała się drużyna „z dołu”. Na boisku tryumfowała rywalizacja, ale również dostrzec można było podczas tego spotkania, atmosferę radości, sympatii, uśmiechu i życzliwości. Zwycięzcom gratulujemy i mamy nadzieję, że pozwolą przegranej drużynie na rewanż i odrobienie poniesionych strat. Po zakończonym meczu wszyscy chętni udali się nad stawek strażacki, gdzie czekał smaczny poczęstunek. Przy grillowanej kiełbasce, piwku uczestnicy spotkania wymieniali się wrażeniami i spostrzeżeniami z meczu. Pomyślnie zakończona impreza, potwierdza, że można dobrze się bawić czynnie wypoczywając i przy tej okazji ciekawie zagospodarować czas rodzinie czy innym mieszkańcom wsi.
Tekst i Foto: dh Agnieszka Halska





